Polskie jasełka w Szklarach Górnych

Świąteczny nastrój w styczniu?! A jednak! W Szkole Podstawowej im. J. Brzechwy w Szklarach Górnych wszystko jest możliwe. W dodatku było nie tylko świątecznie, ale
i patriotycznie oraz ludowo.

Polskie akcenty pojawiły się w tegorocznych jasełkach w postaci takich tańców jak: krakowiak, lasowiak czy polonez. Maria i Józef szukają schronienia pod górami, bo tam żyją gościnni… Polacy. Jak zwykle diabły na czele z Lucyferem próbują nie dopuścić do narodzin Jezusa, ale i tu na przeszkodzie stają …górale, budując w lesie pensjonat. Tam na przyszłych rodziców Jezusa czeka misa z …pierogami. Lucyfer się złości, bo nie boją się go nawet dzieci, kojarząc go z postacią bajkową lub kuzynem legendarnego smoka wawelskiego. A diabły ulegają urokowi Krakowiaków.

Mimo nowoczesnej wersji jasełek, naszym szkolnym artystom udało się przenieść nas
w czasie  (za pomocą tańca z magicznymi zegarami) i wyczarować świąteczną atmosferę. Mrugające światełka, półmrok, radosne głosy rozśpiewanych dzieci, zaskakujące  układy taneczne wzbudzały zachwyt widzów. A było ich wielu. Tłumnie przybyli rodzice, dziadkowie, ciocie i wujkowie, mieszkańcy Szklar Górnych oraz nasi absolwenci. Swoją obecnością zaszczycili nas także wspaniali goście: P. Alfred Pilch – Zastępca Kierownika Referatu Oświaty, Kultury, Kultury Fizycznej i Zdrowia, który reprezentował Wójta Gminy Lubin, P. Jadwiga Musiał – Przewodnicząca Rady Powiatu, która reprezentowała Starostę Powiatu Lubińskiego, Radni Gminy Lubin – P. Tomasz Fuczek, Andrzej Olek i Krzysztof Lewicki, Ks. Paweł Kajl – Proboszcz parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła ze Szklar Górnych, sołtysi i członkowie rad sołeckich wsi Szklary Górne i Obora, członkowie Rady Rodziców naszej szkoły, P. Beata Goldsztajn i P. Maria Komarek – prezes i wiceprezes oddziału ZNP w Lubinie, członkinie Koła Gospodyń Wiejskich ze Szklar Górnych, członkowie OSP Szklary Górne, emerytowani nauczyciele i pracownicy szkoły oraz przyjaciele, sponsorzy i sympatycy naszej szkoły.

Jak zwykle sala gimnastyczna pękała w szwach. Jak zwykle na scenie zaprezentowali się prawie wszyscy uczniowie naszej szkoły, od przedszkolaków zaczynając, a kończąc na młodzieży
z klasy VIII. Jak zwykle widzowie wzruszali się do łez i uśmiechali szeroko, zwłaszcza, gdy nasze maluszki – owieczki dzwoniły dzwoneczkami i wdzięcznie tupotały 'raciczkami”. Jak zwykle takie wspaniałe widowisko przygotowały (z pomocą rodzin własnych oraz uczniowskich) panie: Barbara Kwapisz oraz Danuta Kasperska .  

Flesze błyskały co chwilę, kamery pracowicie utrwalały te radosne momenty, zupełnie tak, jakby to była premiera amerykańskiego musicalu. Goście nie szczędzili pochwał wszystkim dzieciom i nauczycielkom, które je przygotowały do występów. Byli zachwyceni rozmachem całego przedsięwzięcia. Podziwiali również dekoracje, pięknie oświetlone kolorowymi światełkami. Gratulowali pani dyrektor Elżbiecie Piasny takich utalentowanych uczniów oraz pracowitych nauczycieli i pracowników szkoły. Na jej ręce złożyli prezenty i słodycze dla wszystkich artystów. Wspaniałą i smaczną niespodziankę dla dzieci przygotowała pani Agnieszka Małyniak. Olbrzymi tort z fajerwerkami wjechał na scenę i został powitany okrzykami radości, a potem… zjedzony
do ostatniego okruszka.

I ja tam byłam,

chociaż miodu i wina nie piłam.

Za to razem z widzami dzieci podziwiałam

i gromko ich oklaskiwałam.

 Autorka relacji: Agata Szymańska